W miniony weekend Sulistrowiczki, mała miejscowość zlokalizowana u podnóży Masywu Ślęży, stała się na dwa dni naszym małym Whistler. Kilkaset osób przez cały weekend śmigało na rowerach eksplorując szlaki, testując tegoroczne sprzętowe nowości i oczywiście startując w zawodach! Jeśli już o nich mowa, to mogły one zadowolić nie tylko enduraków, ale również amatorów wąskiej kiszki i baranich rogów, miłośników North Shore, oraz dzieci wszystkich wcześniej wymienionych :)
Sobota upłynęła pod znakiem testowania maszyn spod znaku: Kelly`s, Yeti, Canyon, Rose, Im-motion (rowery Kross) oraz Bike ID (rowery Lapierre). Równocześnie odbyły się zawody dla najmłodszych dzieciaków dosiadających pushbike`ów, a zaraz po nich wystartowali zawodnicy w kategoriach 3-13 lat. Po południu amatorzy ścieżkowego rzemiosła, wyruszyli z Piotrkiem Szwedowskim, notabene współtwórcą całego zamieszania, na lokalne trasy w ramach “Enduro Day ze Szwedem”. Po zmroku przy świetlnym wsparciu firmy Mactronic, riderzy ruszyli ze Szwedem eksplorować Masyw Ślęży. Dzień zakończył się ogniskiem, biesiadą i zabawą, gdzie jak zawsze najdłużej zabawili endurowcy :)
Niedziela rozpoczęła się startem zawodów EMTB Enduro. Pierwsza w tym sezonie edycja, zgromadziła 179 zawodników, którzy stanęli w szranki z kamlotami i singlami Masywu Ślęży, wśród których wytyczyliśmy cztery OS-y. Trasa była bardzo podobna do zeszłorocznej, ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie pozmieniali kilku sekcji :) OS 1 został przedłużony o płynny singletrack, a do OS-u 4 dodaliśmy hopkę i nieco kamieni w dolnej części. Smaczku całości dodała pogoda, która co chwila przypominała nam, że mamy marzec i deszcz co godzinę to nic dziwnego. Warunki na trasie były wymagające i jeśli ktoś liczył na pudło, musiał wykazać się nienaganną techniką oraz perfekcyjnym doborem opon. Tego dnia jazda “na huuurrrraaa” kończyła się boleśnie…
Miłym widokiem byli uczestnicy, którzy nigdy wcześniej nie startowali w naszych zawodach, a udało im się zająć czołowe pozycje. Cieszy nas to i jednocześnie pokazuje jak wiele talentów jest ukrytych wśród lokalnych tras. Po czterech wymagających OS-ach zawody ukończyło 155 zawodników, a klasyfikacja wyglądała następująco:
Elita Mężczyzn:
- Marcin Motyka (Romet Racing Team)
- Darek Zasada (rowerowy.com)
- Damian Jędrzejewski (rowerowy.com
Elita Kobiet:
- Magdalena Zochowska (Fundacja teraz twój ruch ladies team)
- Ewa Duszyńska
- Magdalena Kołoch
Juniorzy Mężczyzn
- Mateusz Baliński (Kellys Team)
- Carlos Oye
- Krzysztof Ściubak (HCC Components)
Mastersi Mężczyźni
- Roman Kwaśny (2BE Enduro Team)
- Michał Siuta (2BE Enduro Team)
- Dariusz Bodio (Sparta)
Kobiety
- Joanna Sobieralska
Dla tych, którzy nie startowali akurat w EMTB Enduro, również czekało sporo atrakcji. Szosowcy zmagali się na podjeździe pod przełęcz Tąpadła w ramach “SZOSA Uphill Challenge” (każdy mógł zmierzyć się z zawodowcem Bartkiem Huzarskim). Spragnieni nowości na rok 2015 mogli dalej zamęczać testówki, a ciekawi lokalnych tras wybrali się na “XC Day ze Szwedem”.
Dziękujemy serdecznie wszystkim przybyłym zawodnikom, uczestnikom tego “mini festiwalu”, kibicom (w szczególności teamowi Wuchta Wiary Tej Team za doping pełen wiary na ściance OS 2 https://www.facebook.com/video.php?v=102…3599715589), wystawcom, oraz oczywiście współorganizatorom. To był świetny i niezapomniany weekend.
Oczywiście widzimy się w kultowym i legendarnym Mieroszowie 6 czerwca na wspólnym przegrzewaniu hamulców!
Fotogaleria: