Minęły czasy, gdy rowery Kony były kojarzone głównie w przęsłami mostowymi, do których ktoś przyczepił koła i amortyzację- nie porywały działaniem, ani designem. Przyszedł czas na zmiany, a te sądząc po ostatnich wypustach tej firmy, wychodzą zdecydowanie in plus- nowe Kony są chwalone za geometrię i świeży design. Po freeride`owym Operatorze, naturalną drogą było zaproponowanie czegoś bardziej uniwersalnego. Jak mówią sami przedstawiciele Kony: “Pracując nad całkowicie nowym projektem- Porcess DL, udało nam się stworzyć lekką, efektywną maszynę, która swoją geometrią i działaniem pozwala czerpać 100% przyjemności na zjazdach. Wszechstronność jest kluczem -subtelny, ale innowacyjny design sprawił, że Process DL jest najfajniejszym rower jaki kiedykolwiek zrobiliśmy”.
Na razie to tyle medialnej papki, a my tymczasem przejdźmy do zdjęć i filmu z najnowszym dzieckiem Kony, bo jak nigdy jest na czym oko zawiesić:)
Geometria Process DL prezentuje się następująco(uwaga! wymiary podane w calach):