Trafiła do mnie piękna rama Turner 5Spot w powalającym czerwonym kolorze – SANGRIA.
Patrząc na nią, zastanawiamy się, gdzie jest to 7.5 tyś. złotych. Czy ta technologia jest aż tyle warta. Rama nie wygląda porywająco, nie ma dziwnych przetłoczeń, ani kosmicznych wycięć CNC. Jej wygląd jest dosyć przeciętny, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Ale właśnie wtedy przypomniałem sobie jeden z wywiadów z Davidem Turnerem, w którym mówił, że: „Naszym założeniem jest to, żeby rower świetnie jeździł, a nie wyglądał. Nasze konstrukcje są tak dobre, że nie muszą dobrze wyglądać.”.
Przed opisaniem pierwszych wrażeń z jazdy, chciałbym przedstawić parę danych technicznych, które na pewno przyprawią o zdumienie. Model 5Spot istnieje już od paru dobrych lat, ale w przeprojektowanej wersji od 2010 roku.
Zawieszenie działa dzięki systemowi DW-link. Jak wiadomo, DW-link to jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie rozwiązań stosowanych w zawieszeniach rowerowych. Jest jednym z kilku systemów, obok VPP czy Maestro, z wirtualną osią obrotu, a przy tym, jedynym zawieszeniem na rynku, którego działanie jest oparte na matematycznych wyliczeniach, a nie projektowane metodą prób i błędów. Według producenta system zawieszenia działa w taki sposób, że na łańcuch nie działają żadne siły, nie odczujemy zatem efektu „kopania w korby”. Dzięki temu systemowi, zawieszenie jest bardzo czułe na niewielkie nierówności, nie traci także swoich właściwości podczas mocnego hamowania, czy przyspieszania z całej siły, zapobiega też efektowi bujania. Podczas ugięcia zawieszenia siła działająca na damper rośnie proporcjonalnie do progresywnego charakteru pracy sprężyny powietrznej, dzięki czemu powietrzne tłumiki doskonale nadają się do ram z zawieszeniem DW-link.
Samo projektowanie i dostosowanie patentu zaprojektowanego przez Dava Weagle’a do geometrii i założeń konstrukcyjnych 5Spota trwało ponad 2 lata. Kolejną ciekawostką i dosyć odważnym posunięciem, na jakie odważyli się inżynierowie ze Stanów, to rezygnacja z łożysk maszynowych na rzecz ślizgów. Według założeń konstrukcyjnych łożysko maszynowe jest przeznaczone do ruchu obrotowego, a nie wahadłowego. Ślizgi mają działać o wiele skuteczniej, rower ma być o wiele sztywniejszy, ma to także zapewnić dłuższą żywotność samych połączeń. Przy każdym ruchomym połączeniu znajdują się mikro porty do smarowania ślizgów. Smarownice z teflonowym smarem dostajemy w komplecie z ramą. Fox RP23, który został osadzony w przednim trójkącie, też nie jest seryjnym damperem ze sklepu. Został przeprojektowany i odpowiednio dostosowany do zawieszenia DW-link. Zmiany jakie zostały wprowadzone do Lisa to poszerzenie zaworów kompresji.
Wszystko co napisałem wygląda co najmniej kosmicznie i wydaje się że rower powinien już sam jeździć. Wszystkie zapewnienia i założenia konstruktorów sprawdzimy w warunkach bojowych. Na trasach zawodów z serii Enduro Wyrypa oraz na licznych eskapadach.
Rower złożony!!!
…i co dalej?
Pierwsza jazda:
Oczywiście pod domem, bo nie da się usiedzieć na miejscu i poczekać na pierwszy wypad w góry, kiedy w pokoju obok stoi Czerwony Potwór i zerka na Ciebie, zachęcając do przejażdżki.
Ustawiłem siodło na odpowiedniej wysokości, dokręciłem ostatnie śruby. I jazda!!!
Pierwsze co się czuje, to ogromna sztywność zawieszenia. Zero wahnięć na boki, sztywniak, tylko że reaguje na nierówności wyłącznie w jednej płaszczyźnie. Każde depnięcie w pedał idzie w koło, a nie w zawieszenie. Kolejna rzecz, która zwróciła moją uwagę to to, że mimo rozmiaru L i mojego nie najwyższego wzrostu rower wydaję się krótki. Przejechałem ledwie kilkaset metrów, dojechałem do pobliskiego parku i poraziło mnie wręcz niesamowite uczucie. Na rowerze siedzę pierwszy raz w życiu, a czuję się, jak bym na nim jeździł co najmniej od roku i to, co napisałem, w żadnym razie nie jest przesadą. Powalająca zwrotność Turnera dała się poznać na szybkich odcinkach między drzewami. Szybkość reakcji na nierówności, niezależnie czy jest to krawężnik, czy drobna kostka brukowa, jest błyskawiczna. Wydaje się, że przed tylnym kołem jest radar, który przekazuje informacje o drodze do dampera, aby zawieszenie zareagowało w idealnym momencie. Jedno jest pewne, rower od pierwszego momentu prowadzi się pewnie i liczę na to, że w terenie pokaże na co go stać.
Zapraszam także na jazdy testowe Turnerem podczas zawodów Enduro Wyrypa.
Więcej info o testowaniu na stronie www.endurowyrypa.pl