Zgodnie z tradycją, uczciliśmy pamięć Janka i Cegły zlotem w Siennej pod Czarną Górą. W piątek od godzin południowych na miejsce zjeżdżali pierwsi uczestnicy- tych, których nie zastał zmrok zdążyli jeszcze zaliczyć małą rundkę po okolicznych szlakach. Zaskoczeniem była na pewno pogoda, która dzięki armatkom śnieżnym, zmieniła okolicę w rezerwat śniegowy. Wieczorem zgodnie z duchem enduro wszyscy spotkali się przy złocistym izotoniku :)
Sobotni poranek rozpoczął główną część zlotu, czyli wjazd na Śnieżnik. Około godziny 11.00 grupa ponad 40 osób pieszo i na rowerach ruszyła w kierunku kultowego szczytu. Pogoda nie zapowiadała zbyt dobrej widoczności, ale w górach nigdy nic nie jest pewne. W międzyczasie postój w Schronisku Pod Śnieżnikiem pozwolił wyrównać tempo całej grupy. Co bardziej wytrwali próbowali zdobyć szczyt na kołach, jednak większość wybrała opcję “dobry wypych nie jest zły”. Na Śnieżniku pogoda po raz kolejny spłatała nam figla i zaserwowała nieziemski widok w jakości Full HD- dzięki zjawisku inwersji, pokrywa chmur znajdowała się kilkadziesiąt metrów niżej niż szczyt. Morze chmur upstrzone wysepkami Masywu Śnieżnika, Gór Bialskich czy Karkonoszy na prawdę robi wrażenie. Na koniec pamiątkowe zdjęcie i pierwsi riderzy ruszyli w dół.
Do bazy część dotarła już po zmroku, ale jak sami stwierdzili- było warto. Warunki na szlakach były wyśmienite, a mróz nie kąsał za mocno. Grzechem byłoby zjechać do Siennej najprostszą drogą i nie zaliczyć, choćby dolnego odcinka trasy FR na Czarnej Górze.
Tak obfity w emocje i widoki dzień dał dobry podkład pod wspólną posiadówkę do późnych godzin nocnych…
Dziękujemy Wam wszystkim za przybycie. Stworzyliście świetny klimat i to dzięki Wam, co roku zlot jest tak udaną imprezą! Do zobaczenia za rok :)
Galerie zdjęć ze zlotu: